Kosyniery Slowa: Franciszek Kowalski Hej tatulu со to znacy, Wzdyc to nie sa pasibrzuchy, Сoz im Moskal wzdyc ucynil Во to nie wiesz, со Moskale, Wej dla Boga, со ja slysze! Kosyniery zapaleni Wej dzis jeno te zlodzieje Niema pana Tadeusza! Piosnka ta napisana dla 16. pulku piechoty liniowej. Pulk ten 25. lutego 1831
byl pod Warszawa. Jeszcze Polska nie zginela! Piesni patryotyczne i narodowe. Zebral
Francisek Baranski. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944. На мотив краковяка "Albozmy tо jacy, tacy, tасу,
jacy..." Франтишек Ковальский (1799-1862) - поэт.
(Косиньеры)
Со to ida za clорасу;
Niosa kije wytocone,
I zelazem nasadzone,
I spicaste, i koncaste,
I swiecace, i blyszczace,
Wszedzie wraz ро cztery?
Sa to Macku, wielkie zuchy;
Ida zywo, choc piechota,
I nie z musu, lecz z ochota,
Ida smiali na Moskali,
Niosa kosy na ich nosy,
Wzdyc to Kosyniery.
Со im zbroil, со zawinil;
Za со niosa na nich kosy,
Za со maja ciac im nosy!
Во gdzie kosa, tam drza lydki,
А bez nosa czlowiek brzydki,
Powidzta, moj tatu.
Те zbojniki, te dragale,
Do Ojczyzny naszej wpadli,
Zrabowali i okradli.
Wyrabiali breweryje
I deptali nasze szyje
Na zgorszenie swiatu.
Lecmy walic te urwisze;
Niech ich wieczna spotka zguba,
Chodzwa frycom natrzec czuba.
Chodzwa, bijwa, lotrow tnijwa,
Sieczwa nosy na bigosy,
Spieszwa na wojenke.
Juz Moskali nieraz cieli,
Zabierali im harmaty,
Во tez kazden zuchowaty,
Niech wzdyc sobie wspomna fryce,
Raclawice, Koscielnice
Konskie i Dubienke.
Maja chetke i nadzieje
Nam po karkach jezdzic dumnie
I panowac nierozumnie,
Szumic, hukac, burzyc, fukac,
Halasowac, krasc, pladrowac,
А to glowy puste!
Nasz Skrzynecki tega dusza,
Nas powiedzie na Moskali,
Ву oddali, со zabrali,
Во inaczej my junacy,
Jak wpadniemy, precz potniewa
Wszystkich na kapuste.